ŁKS Korona Łaszczów - strona oficjalna

Omega Stary Zamość - obecny lider nie ukrywa faktu, że myśli tylko wyłącznie o awansie do IV ligi. Niby wiosna miała być łatwiejsza, niby Omega miała już grać na swoim terenie, który spełniać miał twierdze nie do zdobycia. Stało się inaczej, a na dodatek nie ma już w klubie czterech piłkarzy rodem z Brazylii. Omega w bramce ma Baranowskiego w kadrze jest doświadczony Goździuk, ale czy to wystarczy, aby wywalczyć promocję do wyższej ligi? Łatwo jest atakować pierwszy plac, ciężko jest już natomiast obronić wywalczoną pozycję.  Na lidera każdy dodatkowo się mobilizuje, każdy będzie chciał z liderem wygrać, który stracił waży atut w postaci stadionu.

Tur Turobin – vice lider dokonał kosmetycznych niezbędnych zmian, zimę również solidnie przepracował, jednak jak sami mówią w Turobinie nie myślą o awansie, a o jak najlepszej grze, która będzie skuteczna i zarazem przypadnie do gustu miejscowym kibicom. Turdno jest wyrokować jak wiosną Tur będzie radził sobie w lidze. Wyjazdy drużynę z Turobina czekają naprawdę ciężkie, np. z Omegą, Igrosem, Victorią i Kryształem.

Igros Krasnobród – przed sparingiem z Unią spodziewałem się, że gospodarze postawią trudne warunki gry. Okazało się całkiem inaczej i właśnie nie wiem czy Igros miał słaby dzień i dlatego wydarzył się wypadek przy pracy czy też była całkiem inna tego przyczyna. Mimo wszystko to tylko sparing, a ligowa rzeczywistość jest znacznie wymagająca. Igros groźny będzie zwłaszcza u siebie na wyjazdach może być już ciężej. Jeśli się nadarzy szansa to zespół z Krasnobrodu zaatakuje podium premiujące awans.

Kryształ Werbkowice – początek może być trudny, ale w miarę trwania zmagań ligowych, Kryształ będzie nabierał odpowiedniego tępa. Daniel Waga ma zadbać o bramki, ważne trafienia, które mogą przynieść drużynie z Werbkowic miejsce na podium.

Grom Różaniec – trzech pozyskanych zawodników z rozpadającej się drużyny z Soli robi na pewno wrażenie. Grom wzmocnił się i to bardzo przemyślanie, bo każda formacja została obsadzona doświadczonym zawodnikiem. Już teraz można przewidywać, że taki zespół mocna namiesza w lidze. U siebie Grom będzie nie do przejścia, ale wyjazdy to już inna bajka zwłaszcza, że niektóre boiska nie pozwalają na swobodną grę.

Korona Łaszczów – zgranie i kolektyw to mocne atuty Korony, która w lidze będzie miała dobrze poukładany zespół. Dopasować odpowiednio do siebie zawodników, wyznaczyć im role, jakie maja spełniać na boisku to atut Janusza Gruli, który za pewne myśli o miejscu na podium. Mimo wszystko awansu nie będzie.

Ostoja Skierbieszów - wystarczy wspomnieć tylko jedno nazwisko – Mariusz Pliżga i wszystko jasne. Ostoja, mimo że oddała do Omegi Baranowskiego pozyskała i tak dobrego następcę w postaci Piotra Sasima. Ostoja w końcówce rundy jesiennej pokazała, że grać w piłkę potrafi. Wiosną też ma coś do udowodnienia kliku drużynom, kiedy będzie chciała się zrewanżować za porażki na początku sezonu.  

Sparta Wożuczyn – tutaj doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej, najpierw zespół został mocno osłabiony, a następnie sukcesywnie zaczęto uzupełniać kadrę. Na ile to wystarczy zweryfikuje ligowa rzeczywistość. Sparta będzie groźna zwłaszcza u siebie jak mało, kto potrafi wykorzystać atut swojego boiska.

Echo Zawada – przede wszystkim drużynie z Zawady ciężko będzie utrzymać nawet dziewiąte miejsce w tabeli. Liczne osłabienia nie wróżą niczego dobrego, a rywale z sąsiednich miejsc nie próżnowali zimą. Echo będzie musiało się sporo napracować, aby pozostać w zamojskiej okręgówce.

Victoria Łukowa/Chmielek – w Łukowej najwidoczniej myślą o miejscu w pierwszej piątce na koniec sezonu, a pomóc w tym ma jeden z braci Kusiaków, który wzmocnił zimą Victorię opuszczając przy tym rozpadającego się trzecioligowca z Soli.

Relax Księżpol – spadek tej drużynie nie grozi, ale wysokie miejsce w tabeli też raczej jest po za zasięgiem. W Księżpolu za pewne będą zadowoleni, jeśli Relax uplasuje się na koniec sezonu w środkowej części tabeli. Drużyna z Księżpola potrafi zaskoczyć w lidze, ale będą to tylko pojedyncze przypadki.

Unia Hrubieszów – optycznie zespół został wzmocniony po tym jak do kadry wróciło kilku doświadczonych zawodników. Dodatkowo osoba w postaci trenera Mirosława Nowaka pozwala sądzić, że zespół do rundy rewanżowej będzie bardzo dobrze przygotowany pod każdym względem. Kibiców w Hrubieszowie obecna pozycja w tabeli na pewno nie cieszy, zatem zawodników Unii czeka ciężka praca, aby poprawić swój status punktowy, a łatwo nie będzie wszak grać „biało-niebiescy” będą teraz nie na swoim stadionie tyle, że na wynajętym w Mirczu.

Olimpiakos Tarnogród – jeszcze nie tak dawno wygrać w Tarnogrodzie to było coś, obecnie niestety drużyna jest skazana na walkę o utrzymanie się w lidze. Będzie naprawdę ciężko, ale Olimpiakos to drużyna z charakterem i tak łatwo się nie podda walcząc o każdy punkt do ostatniego ligowego spotkania.

Tanew Majdan Stary – nikt nie przybył nikt prawie nie ubył w związku, z czym w Majdanie Starym nastawiają się na obronę przed spadkiem, a tak łatwo nie będzie, inne zespoły również chcą pozostać w V lidze.

Sparta Łabunie – kolejny zespół, który będzie musiał się skupić w walce o ligowy byt. W tym roku będzie to naprawdę trudne, ponieważ kilka drużyn znacznie mocniejszych kadrowo również postawiło sobie za cel utrzymanie się w lidze. Sparta nie jest na straconej pozycji, ale będzie musiała się wznieść na wyżyny swoich umiejętności, aby cieszyć się z efektu końcowego, który da bezpieczne miejsce niezagrożone spadkiem.

Cosmos Józefów - niestety tutaj to już tylko chyba cud mógłby uratować Cosmos przed spadkiem. W kadrze tylko jeden napastnik to zdecydowanie za mało, aby myśleć o utrzymaniu się w lidze, a przecież ktoś te gole musi strzelać.

źródło:http://mksunia.futbolowo.pl/

• Komentarzy [0]
• czytano: [817]
• DO