Widziane z oddali (97)
Jeszcze trwa zima, lecz na piłkarskich boiskach zaczyna powoli robić się gwarno. Według wcześniejszych zapowiedzi drużyny podjęły już treningi, których częścią są mecze sparingowe. Wprawdzie trenerzy nie przywiązują wagi do rezultatów tego rodzaju potyczek, ale część kibiców ulega euforii, bądź wróży swoim ulubieńcom trudną wiosnę.
Tym razem najwcześniej wyszli na boisko piłkarze Igrosu Krasnobród, którzy rozegrali dotąd dwa mecze. Gdyby sądzić po uzyskanych rezultatach (7:o z Szumami Susiec, 4:o z Cosmosem Józefów to należałoby zespół z Krasnobrodu uznać za pewniaka do awansu.
Tak jednak nie jest, a fachowcy tym razem wskazuję, że awans zdobędzie zespół Omegi ze Starego Zamościa, który dokonał dalszych wzmocnień. Widać, że okazały się one trafne, gdyż Omega pokonała już IV- ligowy Start Kraśnik, a wcześniej Ruch z Izbicy. Jeśli do tego dodamy, że na wiosnę Omega będzie gospodarzem wszystkich ligowych spotkań to ostateczny sukces tej drużyny wydaje się całkowicie prawdopodobny, tym bardziej, że konkurenci wyraźnie nie deklarują walki o awans. Tur Turobin zwykle na wiosnę gra słabiej, Igros sposobi się do walki o awans w przyszłym sezonie, po dobry przygotowaniu się pod względem personalnym, organizacyjnym i finansowym. Trzeba przyznać, że w Krasnobrodzie działacze myślą nadzwyczaj trzeźwo i logicznie. Jeśli tak dalej pójdzie to za kilka lat może zagościć tam III liga. Ze strony innych zespołów Omedze nic poważnego raczej nie grozi.
W Łaszczowie kibice spekulują o wzmocnieniach. Dodajmy – koniecznych. O dawna mówi się, że Korona gra ładną, widowiskową piłkę, ale nie jest skuteczna, bo wiele akcji kończy się na granicy pola karnego. Seniorom brakuje snajpera. Kiedyś był nim Marcin Późniak, ale przeszedł do Huczwy i słuch o nim zaginął. Teraz słyszy się o powrocie tego zawodnika, lecz wiadomość nie jest potwierdzona. Ponadto Marcin musiałby nadrobić spore zapewne zaległości treningowe i właściwie ustawić celownik.
Cieszy natomiast, że zespół rozpoczął już cykl treningowy, trener Janusz Grula zadbał o dobór odpowiednich sparring partnerów, wśród których są dwie drużyny czwartej ligi oraz czołowe zespoły okręgówki. Nawet spotkania z drużynami A-klasy nie muszą być przecież czasem straconym. Wszystko zależy od stopnia zaangażowania i mobilizacji poszczególnych zawodników w trakcie zajęć w okresie przygotowawczym. Zobaczymy.
I zobaczyliśmy. Rozegrany w Tomaszowie Lub. z Huczwą Tyszowce pierwszy w tym roku mecz Korony zakończył się zwycięstwem (2:1) podopiecznych Janusza Gruli. Korona wystąpiła w swoim podstawowym składzie, bez żadnych nowych nabytków. Rezultat cieszy kibiców, ale dopiero dalsze spotkania mogą pozwolić na sformułowanie odpowiedzi na pytanie o stopień przygotowania zespołu do rundy wiosennej. Wydaje się jednak, że z Koroną, szczególnie po wzmocnieniu strefy ofensywnej, będzie musiał liczyć się każdy z ligowych rywali.
Swoje zgrupowanie w Radzyniu Podlaskim zakończyły piłkarki pod wodzą trenera Rafała Heka oraz juniorzy trenowani przez Cezarego Bednarskiego. Decyzję zarządu o wysłaniu tych drużyn na obóz należy uważać za nadzwyczaj trafną. To forma nagrody za dotychczasowe osiągnięcia tych zespołów i zachęta do dalszej pracy. Należy jedynie mieć nadzieję, że dowiemy się o przebiegu i atmosferze pobytu drużyn na zapewne atrakcyjnym, nie tylko sportowo, obozie.
Jamcito