- autor: KamilxN, 2010-05-04 22:37
-
Rodzinna akcja...
Korona to jeden z najciekawiej prezentujących się zespołów zamojskiej okręgówki. Poza ładną dla oka grą, podopiecznych trenera Ireneusza Suchowierzcha wyróżnia jednak także słaba skuteczność.
Czytaj w więcej>>
W spotkaniu z Olimpiakosem w ciągu pierwszych czterdziestu minut piłkarze z Łaszczowa zmarnowali aż cztery dogodne sytuacje. Zemściło się to na nich w drugiej połowie, gdy grający trener gospodarzy Mariusz Dołęcki wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego swojego brata Leszka i strzałem głową zdobył jedyną bramkę meczu.
– Jak się nie strzela, to się traci. Co z tego, że gramy ładnie, jak marnujemy stuprocentowe okazje i nie potrafimy postawić kropki nad "i”. Co gorsza, tak dzieje się już w kolejnym spotkaniu – martwił się szkoleniowiec Korony.
Źródło: Dziennik wschodni