Felieton...
Widziane z oddali (59)
Tragedia samolotowa w Smoleńsku spowodowała, że na czas żałoby narodowej wszystkie imprezy m.in. sportowe zostały odwołane. Dla mnie śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego ma wymiar takze osobisty ponieważ byłem Jego seminarzystą na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego. Nikt wówczas, prawie trzydzieści lat temu, nie przypuszczał, że skromny, acz wymagający doktor Lech Kaczyński zostanie kiedyś prezydentem. Niezbadane są wyroki Opatrzności.
Z tym większym zainteresowaniem przeczytałem ciekawy wywiad z prezesem Korony Wojciechem Wronką, opublikowany w ostatnim numerze „ Kroniki tygodnia”. Chociaż tekst nie jest zbyt długi to jednak zawiera wiele treści wartych odnotowania i ważnych dla sympatyków klubu. Przede wszystkim cieszy dewiza, którą kierują się działacze Korony: Niech gra jak najwięcej naszych, choćby tylko w klasie okręgowej. Wielokrotnie już pisałem, że podstawowym zadaniem klubu jest przede wszystkim rozwój kultury fizycznej i sportu w regionie – w tym przypadku na terenie gminy. W tym kontekście ważna jest deklaracja prezesa, że w Łaszczowie chcą szkolić młodzież i klub zamierza jesienią zgłosić do rozgrywek trzecią drużynę. Dobrym posunięciem było też pozyskanie do szkolenia młodzieży doświadczonego Zbigniewa Gozdka ze Sparty Wożuczyn. Gdyby jeszcze kierownictwo miejscowego gimnazjum i liceum zwolniło trenujących w Koronie uczniów z zajęć wychowania fizycznego to można by liczyć, że zainteresowanie uprawianiem piłki nożnej niepomiernie wzrośnie. Takie zamiary zarządu klubu są godne poparcia.
Prezes Wronka słusznie zauważył, że Korona nie jest jeszcze pod względem finansowym i sportowym przygotowana do awansu. Potwierdza to też trener Suchowierzch dodając, że w przypadku awansu należałoby wymienić z dziesięciu zawodników. Takie działanie byłoby pozbawione sensu. Zresztą, skutki braku przygotowania do gry w wyższej klasie Korona już odczuła przywożąc do Łaszczowa pokaźne bagaże bramek. Wynik 15:0 to po prostu kompromitacja. Do awansu klub będzie przygotowany wówczas, gdy zyska trwałe i solidne zaplecze finansowe oraz posiadać będzie drużynę, którą należy jedynie wzmocnić dwoma-trzema zawodnikami. Tylko wówczas dążenie do uzyskania awansu ma logiczny sens.
Obecnym celem zespołu jest uzyskanie miejsca w pierwszej piątce tabeli. To zadanie całkowicie realne i drużynę na to stać. Trener seniorów zapowiedział też, że systematycznie będzie wprowadzał do swojego zespołu najzdolniejszych juniorów. Panie trenerze, trzymamy za słowo. Skoro nie ma presji awansu to nic nie stoi na przeszkodzie, by zdolnym juniorom umożliwić grę z seniorami. Szkoleniowo jest to myśl wyśmienita i możliwość debiutu wśród seniorów powinna mobilizować zawodników trenera Gozdka do intensywnych treningów.
Jeśli wokół Korony wytworzy się właściwa atmosfera to z czasem pojawią się sponsorzy, gotowi wesprzeć wysiłki zarządu klubu. Warunkiem jest jednak wykazanie przez zarząd, że pieniądze nie są w klubie marnotrawione i są przeznaczane jedynie na sportowe cele, a nie na „kręcenie lodów” przez działaczy.
Już wkrótce ligowe rozgrywki zostaną wznowione. Zespół ma postawiony cel – być w pierwszej piątce ligowej tabeli. To są konkrety i dobrze się stało, że zarząd wreszcie je ujawnił. Dotąd bowiem wokół polityki klubu panowało głuche milczenie. Nikt nic nie wiedział. Teraz sytuacja jest jasna, klarowna, i dlatego wypowiedź prezesa Wronki to rzecz ważna. Wiemy wreszcie, co jest grane.