Felieton...
Widziane
z oddali (48)
W
czasie trwania rozgrywek cała uwaga kibiców jest skupiona na
poczynaniach ulubionej drużyny. Na bieżąco dokonuje się porównań
z innymi drużynami, oceny poziomu, szansach. To naturalne. Czasem
jednak warto wyjść poza najbliższe opłotki i zobaczyć, co się
dzieje w szerszym świecie. W przypadku V-ligowej piłki nożnej
sensowne jest porównanie grup rozgrywających mecze w podobnych
warunkach. Takim właśnie terytorium jest Lubelszczyzna, której
poszczególne regiony są do siebie pod wieloma względami zbliżone.
Bezsensowne natomiast byłoby porównywanie ligi okręgowej
Lubelszczyzny i Śląska – inny świat, inne możliwości.
Natomiast zespoły Huczwy Tyszowce i Ruchu Izbica funkcjonują w
podobnych warunkach i można je porównywać. Jedynie grupa lubelska,
skupiająca drużyny z ośrodków bardziej zurbanizowanych, nieco
odbiega od standardu, ale nie na tyle, by płynące z porównań
wnioski uczynić błędnymi.
Spójrzmy
zatem jak wygląda zamojska liga okręgowa na tle swoich lubelskich
sąsiadów.
Lubelszczyzna
posiada cztery grupy drużyn V-ligowych, tyle samo ile Katowice.
Grupy lubelska i zamojska liczą po 16 drużyn, zaś pozostałe –
Chełm i Biała Podlaska – po 14. W sumie zatem mamy na tym
poziomie rozgrywek 60 drużyn. To dość sporo i w zasadzie każda
większa miejscowość ma swojego V-ligowego reprezentanta. Piąta
liga gości m.in. w Dęblinie, Opolu Lubelskim, Hrubieszowie,
Włodawie, Rykach. Zatem okręgówka daje rozrywkę sporej rzeszy
kibiców.
Wróćmy
jednak do tabel, bo na ich podstawie można pokusić się o
jakiekolwiek porównanie efektów dokonań zespołów grających w
poszczególnych grupach.
W
grupach skupiających po 16 drużyn - lubelskiej i zamojskiej -
zespoły rozegrały po 15 kolejek, w których strzelono łącznie 855
bramek, w tym w grupie lubelskiej 434, a zamojskiej 421 (przy 2
meczach zaległych). W efekcie średnia liczba strzelonych bramek w
jednej kolejce jest podobna (odpowiednio: 28,8 oraz 29,0 bramek w
kolejce) zaś średnia liczba bramek w meczu jest identyczna i wynosi
3,6 bramki, czyli dużo.
W
grupach 14-drużynowych – Chełm, Biała Podlaska – rozegrano 13
kolejek i stąd liczba strzelonych bramek jest niższa. W grupie
chełmskiej strzelono 286 bramek, co oznacza 29,6 bramek średnio w
kolejce, ale aż 4,2 bramki w meczu. Nic dziwnego, jeśli w tej
grupie kibice zobaczyli spotkanie, w którym padło aż 15 bramek
(Unia Rejowiec – Włodawianka Włodawa 2:13!!!). Z kolei, piłkarze
z okręgu Biała Podlaska wykazali wyjątkową skromność i
strzelili w rundzie jesiennej jedynie 306 bramek: średnio 23,5 w
kolejce i 3,4 w meczu. Wedle kryterium ilościowego ta grupa może
być uważana za najsłabszą, a na pewno za najmniej atrakcyjną dla
widzów.
Pytanie,
która grupa jest najlepsza pozostanie bez odpowiedzi do czasu, gdy
ktoś nie zorganizuje turnieju, w którym spotkają się zwycięzcy
poszczególnych grup. Na razie jest to jednak nierealne, chociażby
ze względów finansowych. Ale jakiś zasobny sponsor takiego
turnieju mógłby za relatywnie niewielkie pieniądze, przy wsparciu
mediów, osiągnąć większy efekt reklamowy niż poprzez zakurzoną,
przydrożną tablicę reklamową lub poprzez nie czytane przez nikogo
ogłoszenia prasowe. Jeśli w przyszłości taki turniej zostanie
jednak zorganizowany to przypomnijcie sobie, kto pierwszy rzucił
taki pomysł.
Mnie,
gdy chodzi o ligę okręgową na Lubelszczyźnie martwi jedno: siła
poszczególnych zespołów zależy głównie od możliwości
finansowych klubów, które potęgę budują metodą zaciągu
weteranów z wyższych lig. Brakuje mi zespołów prowadzących
sensowną politykę szkoleniową miejscowej młodzieży. Rozumiem
presję wyników, ale należy zachować odpowiednią proporcję i nie
traktować drużyn juniorów oraz trampkarzy jako zło konieczne. Na
stronie łaszczowskiej Korony czytam, że tamtejsi juniorzy otrzymują
raz na kilka lat nowe buty. I to jedyny ponoć przejaw
zainteresowania władz klubu zapleczem seniorów. Nie dziwmy się
potem, że lubelska piłka jest taka jaka jest najlepsi, a jej
reprezentanci walczą o byt w pierwszej lidze.
Ale
nie ma sytuacji bez wyjścia. Mądra polityka klubów, nawet przy
obecnej mizerii finansowej, może doprowadzić do poprawy sytuacji. W
tym dziele duża rola przypada poszczególnym okręgowym związkom
piłki nożnej, bo na tym poziomie odbywa się cała piłkarska
zabawa.
Jamcito