XXIII część felietonu...
Zapraszamy do lektury.
Widziane z oddali (23)
Piłkarska
piąta liga na Lubelszczyźnie jest podzielona na cztery grupy: Lublin, Biała
Podlaska, Chełm, Zamość. Z analizy
aktualnych tabel rozgrywek wynika, że najbardziej ciekawie dzieje się w grupie
zamojskiej. I nic dziwnego, bowiem po zdecydowanej dominacji Roztocza w rundzie
jesiennej nagle nastąpiło załamanie w tej drużynie. Po niespodziewanych
porażkach z Nordem Wysokie i Olimpiakosem Tarnogród, przy jednoczesnych
zwycięstwach tyszowieckiej Huczwy, pokaźna przewaga szczebrzeszynian została
zminimalizowana do dwóch punktów, przy czym wicelider tabeli ma jeden mecz
zaległy. Zatem zabawa zaczyna się od nowa, a to sprawia, że rozgrywki stają się
atrakcyjne. Tę atrakcyjność podnosi fakt, że także inne drużyny z czołówki
tabeli, w tym Korona, sprawują się nadspodziewanie dobrze. I oby tak dalej.
Jestem
mile zaskoczony postawą naszej Korony. Na etapie przygotowawczym do rundy
wiosennej były bowiem sygnały o kłopotach z frekwencją zawodników na treningach,
organizacją sparingów. Okazało się jednak, że dotychczasowe wyniki dowodzą, iż
nie jest źle i Korona zapewnia swoim kibicom oraz sympatykom z innych części
kraju, a przecież są tacy, wiele satysfakcji.
W
niedzielę na stadionie w Łaszczowie gośćmi będą piłkarze Victorii, mającej pięć
punkt przewagi nad Koroną. To zatem solidna, mocna drużyna. Nie sądzę, by działacze z Łukowej
planowali awans drużyny, ale bez wątpienia oczekują, że ich drużyna sporo
„namiesza” w rozgrywkach. Najbliższy mecz da odpowiedź na pytanie o rzeczywistą
siłę Korony. Dotychczasowe wyniki wskazują, że Victoria, mimo wyższej pozycji w
tabeli, nie może być pewna sukcesu. W Lidze Typerów postawiłem na zwycięstwo
Korony i myślę, że zrobiłem słusznie.
Dużo
zależeć będzie od wsparcia kibiców. Dzięki aktywności (gratulacje!!!) nowych
administratorów strony mam możliwość obejrzenia galerii zdjęć z meczów Korony.
Nie wygląda to źle i widzę, że trybuny stadionu nie są w trakcie meczu puste.
Trochę ludzi jednak przychodzi. A to dobry prognostyk i szansa dla pozyskania sponsorów.
Powtarzam z uporem maniaka – sport naprawdę jest sposobem promocji. Cały czas
mam nadzieję, że Łaszczów odzyska utracone w drugiej połowie XIX wieku prawa
miejskie i wówczas, być może, włodarze zechcą wykorzystać każdą okazję promocji
miasta.
Wielką
rolę przypisuję kibicom. Koledzy, kibicowanie to nie są żarty. Jeśli zdołacie
się sensownie zorganizować, a coś takiego już widzę, to pomożecie swojemu
klubowi. Nie ja wymyśliłem; tak jest na całym świecie. Bez kibiców nie ma
żadnego sportu. Ja kibicuję Koronie z odległości ponad 600
kilometrów i tak już pozostanie. Na sentyment nie ma siły. I nie jest ważne, w
której aktualnie lidze walczą ulubieńcy. Uciecha z kibicowania jest podobna.
Zazdroszczę
Wam, że nie będę mógł zobaczyć na własne oczy victorii Korony nad Victorią.
Jamcito
Cdn…