ŁKS Korona Łaszczów - strona oficjalna

Widziane z oddali (254)

            W połowie maja tego roku musiałem z przyczyn zdrowotnych zawiesić wszelką działalność publicystyczną, w tym także zrezygnować z pisania o zamojskiej piłce nożnej. Nawet nie przypuszczałem, że powrót do normalności zajmie mi aż tak wiele czasu. Na szczęście wszystko skończyło się w miarę dobrze i z leczenia oraz rehabilitacji jestem zadowolony. Najadłem się jednak przez ten czas trochę strachu, bo kuracja onkologiczna to nie są żarty. Zatem wracam do swoich Czytelników i mam nadzieję, że jeszcze o Jamcito nie zapomnieli.

            Z braku kontaktów i stałego dostępu do internetu mam duże zaległości w ocenie aktualnego stanu rzeczy m.in. w klubach zamojskiej ligi okręgowej. Wiem, jak zakończyły się rozgrywki w ubiegłym sezonie i jak przedstawia się aktualny skład zamojskiej V ligi. Gorzej, gdy chodzi o znajomość zmian w składach poszczególnych zespołów. Mam jednak nadzieję, że wraz z upływem czasu ta wiedza stanie się coraz bardziej bogatsza.

            Bardzo się cieszę, że mogę znowu dzielić się z kibicami Zamojszczyzny swoimi uwagami i refleksjami związanymi z przebiegiem kolejnego sezonu piłkarskiego. Piłka nożna ma niespotykaną siłę przyciągania i jeśli ktoś jest nią „zainfekowany” to poświęci jej wiele czasu. Dlatego wraz z poprawą samopoczucia wzrastała we mnie nieposkromiona ochota na kontynuowanie, we współpracy z administratorem strony internetowej Korony Łaszczów, sześcioletniego już komentowania wydarzeń.

            Postanowiłem nie zmieniać formy tej współpracy, której podstawą są felietony zatytułowane „Widziane z oddali”. Uzupełnieniem będą także teksty pn. „Rozmyślania w cieniu bramki”. Niekiedy uczestniczę też w opracowywaniu, wspólnie z administratorem strony, materiałów redakcyjnych np. wywiadów, typowań wyników spotkań. Mam nadzieję, że te publikacje spotkają się z zainteresowaniem kibiców śledzących V-ligowe rozgrywki piłkarskie.

            Dla każdego aktora teksów miłą rzeczą są komentarze czytelników. I nie chodzi przy tym o akceptacją poglądów, pochwały. Najcenniejsze są rzeczowe opinie, komentarze nieraz krytyczne o prezentowanych poglądach autora tekstów. W przypadku strony internetowej Korony Łaszczów sprawa jest o tyle łatwiejsza, że administrator nie wprowadził dotąd obowiązku wcześniejszego logowania się każdego, kto chciałby wyrazić swoją opinię. To bardzo dobre rozwiązanie, gdyż ułatwia wymianę poglądów.

            Czytelników, szczególnie sympatyków Gromu Różaniec, chcę zapewnić, że uczynię wszystko, by zachować konieczny obiektywizm w ocenie poczynań poszczególnych zespołów. Nie mam bowiem najmniejszych powodów, by jednych faworyzować, drugich zaś traktować po macoszemu, z lekceważeniem. Tego w moich tekstach dotąd nie było i nadal nie będzie. Odnoszę się z należytym szacunkiem do każdej uczestniczącej w rozgrywkach drużyn, cenię sportową ambicję, wysiłek zawodników, trenera, działaczy klubowych natomiast daję wyraz swojej wrogości wobec przejawów bylejakości, tumiwisizmu, sportowego lenistwa, bezmyślności. Mecz piłkarski można przegrać, ale nie zawsze porażka przynosi wstyd. Wstydem jest mecz przegrany bez podjęcia walki o wynik, wynikły z lekceważenia rywali oraz zgromadzonej widowni. Tego tolerować nie można.

            Potrzebują trochę czasu, by rozeznać się w aktualnej sytuacji panującej z zamojskiej grupie V ligi. Kto będzie faworytem tych rozgrywek? Kogo czeka walka o zachowanie dotychczasowego statusu? W tej kwestii nie mam jeszcze jasnej opinii. Ciekawy jestem, co na ten temat myślą inni.

            Jamcito

• Komentarzy [2]
• czytano: [848]
• DO