ŁKS Korona Łaszczów - strona oficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Wyszukiwarka

LINKI

 

 

  TO MIEJSCE CZEKA

 NA TWOJĄ REKLAMĘ

     

 

 

STRONY INFORMACYJNE

 

 

PRASA

 

   




        

         

 

 

 

 

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Statystyki drużyny

Aktualności

Felieton

  • autor: KroliK, 2013-06-29 11:01

 

193

Widziane z oddali (193)

 

Wszystko, co dobre ma jednak swój koniec. Ta powszechnie znana reguła odnosi się też do futbolu, czego potwierdzeniem jest ostatnia kolejka sezonu 2012/2013. Teraz nadszedł czas kanikuły, krótkiego letniego wypoczynku dla zawodników, kibiców i działaczy, po którym piłkarze rozpoczną przygotowania do kolejnego sezonu, kibice zaczną rozważania o szansach swoich ulubieńców, a działacze przystąpią do zdobywania środków potrzebnych do funkcjonowania ligowej karuzeli. Przerwa w rozgrywkach to także okres analiz i podsumowania dokonań minionego sezonu. Jest to potrzebne, gdyż powtarzanie tych samych błędów to jawna głupota. Na błędach należy się uczyć – to podstawowa dewiza ludzi rozsądnych.

Nie ulega najmniejszych wątpliwości, że wiodącym tematem w Łaszczowie będzie sprawa spadku żeńskiej drużyny Korony do II ligi. Piłkarki przez dwa sezony dostarczały kibicom wrażeń i przysporzyły klubowi i miastu powodów do dumy. Nieprzerwanie maszerowały przez ten czas w górę i coroczny awans sprawił, że niespodziewanie znalazły się na zapleczu ekstraligi. W Łaszczowie gościły drużyny z Krakowa, Katowic, Częstochowy, Radomia, Nowego Sącza. To za sprawą piłkarek w tych miastach dowiedziano się o istnieniu Korony Łaszczów, położenia miejscowości. To znaczący dorobek tego powstałego z dnia na dzień zespołu.

Dobra passa piłkarek została jednak przerwana i po emocjonującej walce zespół pożegnał pierwszoligowe grono. Przyczyn tego stanu rzeczy jest zapewne kilka i zostaną one zdiagnozowane w gronie szkoleniowców i władz klubu. Czy spadek był nieunikniony? Moim zdaniem pod względem sportowym drużyna trenera Jerzego Bojki na spadek nie zasłużyła i bezpośrednich starciach była lepsza od przeciwniczek z Krakowa i Nowego Sącza. Liczą się jednak punkty, a tych najmniej zdobyła właśnie Korona. Są także zwolennicy tzw. spiskowej teorii dziejów, którzy spadek naszych dziewczyn upatrują w zmowie drużyn z południa Polski, dla których wyjazd na Zamojszczyznę to męcząca i kosztowna wyprawa. Tego rodzaju rozważania trzeba jednak kategorycznie odrzucić, bo prowadzą na manowce i stawiają pod znakiem zapytania realizację idei sportowej walki.

Najważniejszym zadaniem będzie teraz utrzymanie żeńskiej drużyny, która zdobyła bezcenne doświadczenie w walkach na pierwszoligowym froncie. Pobyt Korony w II lidze może dzięki temu trwać tylko jeden sezon i znowu gościć będziemy znane piłkarskie zespoły polskiej kobiecej piłki nożnej. Nie ma powodu do rozdzierania szat, a potrzebny jest spokój wiodący do wzmocnienia zespołu, by w nadchodzącym sezonie mógł on już od początku rozgrywek być głównym pretendentem do awansu. Pod wodzą aktualnego szkoleniowca piłkarki Korony osiągnęły duże umiejętności i stać je na ponowny awans. Potrzeba jednak wiary w sukces, której – miejmy nadzieję – w Łaszczowie nie zabraknie.

U panów w ostatniej ligowej kolejce znowu prawdziwa kanonada. Wprawdzie nie pobito rekordu poprzedniej kolejki, w której kibice w Krasnobrodzie obejrzeli aż 16 bramek to 9 goli w Nieledwi, 8 w Łaszczowie, 7 w Babicach też robi wrażenie. Niespodzianek jednak nie było, z wyjątkiem pogromu Ostoi, która w Skierbieszowie doznała klęski w meczu z Gromem Różaniec (0:5). Również wysokie zwycięstwo Sparty Łabunie w Nieledwi nad Tanwią jest też swoistą niespodzianką.

Teraz potrzebna jest chwila oddechu, by z dystansu i ze spokojem ocenić  przebieg ubiegłego sezonu. A – generalnie rzecz ujmując  – był to sezon ciekawy, obfitujący w niespodzianki, pełen wzlotów i upadków. Przed sobą mamy dwa miesiące, by ocenić czas miniony i poczynić przymiarki do nowego sezonu. To prawdziwa frajda dla prawdziwych kibiców. Nie jest bowiem sztuką przyjść w trakcie rozgrywek co dwa tygodnie na stadion i wrzasnąć „sędzia kalosz”, ale od sympatyka drużyny wymaga się minimum myślenia o swoim zespole bez emocji, na trzeźwo.

 

Jamcito


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [703]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Olimpia MiączynKorona Łaszczów
Olimpia Miączyn 0:2 Korona Łaszczów
2015-10-04, 16:00:00
     
oceny zawodników »

Zegar

Wyniki

Ostatnia kolejka 10
Korona Łaszczów 2:0 Igros Krasnobród

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 11

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
KroliK - krolik.laszczow@gmail.com
status Gadu-Gadu

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. Jamcito 26

MAPA ODWIEDZIN

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 3 gości

dzisiaj: 1115, wczoraj: 1837
ogółem: 3 427 125

statystyki szczegółowe

Rekord odwiedzin:

Data:

  18-11-12

Liczba: 

 7.730