ŁKS Korona Łaszczów - strona oficjalna

Korona Łaszczów po rundzie jesiennej zajmuje trzecie miejsce w klasie okręgowej grupa zamojska. Szkoleniowiec drużyny Janusz Grula zaplanował wznowienie treningów na 12 albo 14 stycznia. Zajmowana pozycja jest zadowalająca i chyba spodziewana przed sezonem, ale oddajmy głos trenerowi co ma na ten temat do powiedzenia:

- Trzecia lokata jest niezła, ale też szkoda tego ostatniego meczu z Hetmanem po którym straciliśmy pozycję wicelidera na rzecz Aleksandrii Aleksandrów. Myślę jednak, że nie jest złe patrząc na układ gier na wiosnę. Wtedy to będziemy podejmować u siebie Hetman, Aleksandrię, Grom, Ostoję, Olimpię, Igros czyli praktycznie całą czołówkę poza Kryształem Werbkowice. Dlatego jak przepracujemy solidnie okres przygotowawczy chcielibyśmy zakończyć sezon w pierwszej trójce.

Jak zawsze między rundami sympatyków interesują ruchy transferowe, czy do takich dojdzie także w Łaszczowie?

- Powiem szczerze, na dzień dzisiejszy jesteśmy po rozmowach i zrezygnowaliśmy z usług Artura Maca. Chcemy trochę dać swieżego zastrzyku w postaci młodzieży do tej kadry. Jest też temat powrotuMarcina Żurawskiego do Tomasovii. Wprawdzie był to transfer definitywny latem do naszego zespołu, ale mieliśmy taką umowę, że jeśli będzie taka koniecznoścć i on wyrazi taką chęć to wróci do Tomasovii. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę, ale na dzień dzisiejszy nie jest to do końca przesądzone oceniam to na po 50% – mówi trener Grula

Patrząc na sam szczyt tabeli gdzie fotel lidera zajmuje Amspn Hetman Zamość, pozostałym zespołom pozostaje walka o wicelidera. Zapytaliśmy trenera zatem o to, czy runda wiosenna będzie jednocześnie przygotowaniem do kolejnego sezonu, w którym Korona Łaszczów powalczy o IV – ligę?

- W tej chwili trudno mi powiedzieć jak to będzie wyglądało finansowo, jak będziemy wyglądali przed następnym sezonem. Jest to pytanie zbyt odległe moim zdaniem. Oczywiście rolą każdego trenera jest gra o jak najwyższe cele i wygranie ligi, bo to jest zawsze sukces. Jednak na dzień dzisiejszy nie wybiegamy tak daleko w przyszłość. Tak jak mówiłem chcemy obecne rozgrywki zakończyć na pudle i tym samym dać satysfakcję naszym kibicom, jak i samym sobie.
To nie jest tak, że w Łaszczowie są pieniądze więc są i wyniki. Na pewno tych pieniędzy brakuje wiele jest wyrzeczeń i nie na wszystko nas stać. Dzisiaj są czasy ciężkie dla wszystkich, także dla władz samorządowych i dziś sytuacja jest taka jaka jest, a za pół roku może być jeszcze inna. Ale jest w piłkarzach samozaparcie i chęć do pracy, więc to wszystko przynosi pozytywne efekty.

Kończący się rok 2011 można udać za udany dla Korony Łaszczów. Wysokie miejsce zajmuje zespół męski w IV lidze, wysoko też jest drużyna kobieca w II lidze. Czy faktycznie ten rok był dla klubu udany?

- Oczywiście że tak. Jest to jakaś satysfakcja dla działaczy, zarządu, kibiców no i dla nas trenerów, zawodników, a co za tym idzie jest to też promocja miasta. Można być dumnym z dokonań w tym roku, bo kosztuje to bardzo dużo wysiłku i wyrzeczeń. Dlatego jak się widzi efekty tej ciężkiej pracy w naszym, czy kobiecym zespole to ma prawo pojawić się uśmiech na twarzach wszystkich. Bo to tylko pozytywnie mobilizuje potem do jeszcze większej pracy i większego wysiłku – mówi kończąc rozmowę z nami szkoleniowiec Korony.

Wiemy też już z kim zagra zespół mecze sparnigowe, będą to:

28.I – Roztocze Szczebrzeszyn
4.II – Olimpia Miączyn
11.II – Wilga Garwolin
18.II – Kryształ Werbkowice
25.II – Huczwa Tyszowce
3.III – Omega Stary Zamość
10.III – Hetman Zamość (juniorzy)
17.III – gra wewnętrzna
24/25 III – Start ligi

Źródło: http://lubelskapilka.net/2011/12/15/plan-przygotowan-korona-laszczow-artur-mac-odchodzi-z-korony/

• Komentarzy [17]
• czytano: [1988]
• DO