Pokonali lidera
(czytaj więcej)
Czwarty mecz z rzędu wygrali podopieczni trenera Janusza Gruli. Gracze z Łaszczowa tym razem okazali się lepsi od liderującego zamojskiej okręgówce Igrosu Krasnobród. Drużyna trenera Marcina Nowosada, do spotkania z Koroną, za każdym razem schodziła z murawy jako zwycięzca. Wszystko jednak do czasu. Wygrana gości dała im awans na trzecie miejsce w tabeli i do przewodzącej ligowej stawce Aleksandrii tracą tylko dwa „oczka”.
Spotkanie Igrosu i Korony było pojedynkiem dwóch drużyn, które jeszcze nie przegrały w nowym sezonie. Gospodarze liderowali z kompletem punktów. Korona miała dwa „oczka” mniej. Przed meczem trudno było wskazać faworyta. Jeden z portali bukmacherskich więcej szans na zwycięstwo dawał w tym pojedynku gospodarzom.
Spotkanie lepiej rozpoczęli graczy gości, którzy w 17. minucie objęli prowadzenie. Piłkę w pole karne na długi słupek zagrał Bartosz Stefanik, Bartłomiej Byś odegrał do Pawła Chwały, który głową uderzył na bramkę. Po drodze futbolówkę odbił także głową Marcin Żurawski, a ta wpadła obok bezradnego golkipera miejscowych. Korona mogła pójść za ciosem, ale ostatecznie skończyło się tylko strachem dla graczy Igrosu.
- W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze i byliśmy nawet bliscy powiększenia prowadzenia. Wiedzieliśmy, że czeka nas jeszcze ciężka druga część meczu. Na szczęście to myśmy tego dnia byli lepiej dysponowani – mówił trener Janusz Grula.
W 63. minucie było już praktycznie po meczu. Indywidualną akcją z lewej strony boiska przeprowadził Marcin Późniak. Szybki napastnik Korony będąc przed polem karnym uderzył w długi róg i podwyższył wynik spotkania. Miejscowi nie „złożyli jednak broni” i w 70. minucie ich starania przyniosły efekt. Z rzutu wolnego uderzył Tomasz Walentyn, a arbiter dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym jednego z zawodników Korony. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił Piotr Gozdek.
Było to jednak wszystko na co tego dnia stać było Igros i spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości. Dzięki wygranej na trudnym terenie podopieczni Janusza Gruli awansowali na trzecią pozycję w tabeli i mają tyle samo punktów, co druga Olimpia. Dla piłkarzy z Krasnobrodu była to pierwsza porażka w obecnym sezonie.
- W ubiegłym sezonie dwukrotnie musieliśmy uznać wyższość graczy Igorsu. Tym razem to my byliśmy górą i wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Mieliśmy jeszcze sytuacje z kontry na podwyższenie rezultatu, jednak nie zamieniliśmy ich na gole. Wynik i pokonanie lidera bardzo cieszy. Dopinguje nas to do dalszej pracy – zakończył Grula.
Igros Krasnobród - Korona Łaszczów 1:2 (0:1)
Bramki: Gozdek (70-k.) - Żurawski (17), Późniak (63)
Korona: Pępiak - Chwała, Seń, Brytan, Kuźniarski K., Borowiak (78 Dyda), Martyniuk, Byś (73 Szarowolec), Stefanik, Żurawski, Późniak (88 A. Mac)
Źródło: Tygodnik Tomaszowski nr. 36, autor/Tomasz Maliszewski