ŁKS Korona Łaszczów - strona oficjalna

Piłkarze Unii wrócili do Hrubieszowa z bagażem czterech goli, choć mogło być jeszcze gorzej. Ale przez pierwsze pół godziny meczu nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy.

To zespół trenera Andrzeja Jaworskiego miał dwie dobre okazje do zdobycia bramki. Najpierw Kamil Panas znalazł się sam na sam z bramkarzem Korony i nie wykorzystał tego, a następnie Szymon Nowak przestrzelił nad poprzeczką. 

– Początek był trudny, bo choć mieliśmy przewagę to goście nastawili się bardzo defensywnie, grając tylko z jednym napastnikiem i licząc na kontry – przyznaje Janusz Grula, trener Korony.

Przebudzenie gospodarzy nastąpiło dopiero w 33 min, kiedy gola na 1:0 strzelił Piotr Borowiak. Jak się później okazało rozwiązało to worek z bramkami.

Chwilę po nim do siatki trafił Bartłomiej Byś. Junior Korony, który niespełna miesiąc temu skończył 16 lat, tuż przed przerwą znowu utonął w objęciach kolegów z drużyny podwyższając prowadzenie na 3:0. W tym momencie stało się już jasne, że łaszczowianie nie przegrają tego spotkania.

Unia miała okazję do zdobycia honorowego trafienia, ale zmarnowała rzut karny. Po strzale Mateusz Wysocki piłka trafiła w słupek.

– Nawet gdyby to wpadło nie zmieniłoby to losów meczu. 4:0 to najniższy wymiar kary dla Unii, bo w drugiej połowie mieliśmy jeszcze sporo dobrych okazji m.in. Borowski, Późniak i Żurawski. Ten ostatni strzelił w słupek. No ale nie wszystko przecież wejdzie – komentuje trener Korony.

W sobotę na stadionie w Łaszczowie, oprócz fanów Korony, pojawili się też kibice Unii. – Zachowywali się kulturalnie, prowadząc sportowy doping, nie było żadnego rzucania rac jak w Zamościu – opowiada Grula.

Korona Łaszczów – Unia Hrubieszów 4:0 (3:0)

Bramki: Borowiak (33), Byś (34, 40), Stefanik (88).

Korona: Pępiak – Chwała, Brytan, K. Kuźniarski, Seń, Borowiak (84 Romańczuk), Martyniuk, Stefanik, Byś (67 Szarowolec), Żurawski (78 A. Mac), Późniak (67 Dyda).

Unia: Żygawski – Borek (77 Stefaniak), Wysocki, Gomuła, Zając, Nowak, Wołos, Otręba, Panas (65 Koszyniuk), R. Oleszczuk, Szumski.

Sędziował: Szczurek. Widzów: 150.

Źródło: dziennikwschodni.pl

• Komentarzy [0]
• czytano: [660]
• DO