Piłka nożna Korona ratuje remis w Majdanie Starym
Falstart „żółto-niebieskich”
Nie tak wyobrażali sobie start w nowego sezonu kibice Korony Łaszczów. Faworyci w meczu przeciwko Tanwi Majdan Stary nie zachwycili i tylko zremisowali. Gospodarze, którzy o pozostaniu w zamojskiej klasie okręgowej dowiedzieli się na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek zaprezentowali się z dobrej strony i mocno nastraszyli gości z Łaszczowa. Dopiero szesnaście minut przed końcem meczu, remis uratował rezerwowy Łukasz Dyda.
Korona Łaszczów przed nowym sezonem poczyniła spore wzmocnienia. Do drużyny trenera Janusza Gruli dołączyli byli piłkarze trzecioligowej Tomasovii, Bartosz Stefanik i Marcin Żurawski. Obaj zagrali w meczu przeciwko Tanwi i zaprezentowali się z dobrej strony, jednak mecz na małym i nie równym boisku w Majdanie Starym zakończył się podziałem punktów.
W 28. minucie miejscowi wyszli na prowadzenie. Piłkę od bramki wznowił bramkarz, ta trafiła do Mateusza Kowala. Piłkarz uderzył z 25. metrów pod porzeczkę bramki Pępiaka. Golkiper Korony miał pod słońce, stąd mogła wynikać nie do końca pewna interwencja. Korona próbowała, różnymi sposobami zdobyć wyrównującego gola, lecz ambitni gospodarze dobrze się bronili. Wynikiem 1:0 dla Tanwi zakończyła się pierwsza połowa.
Po kwadransie gry w drugiej części meczu szkoleniowiec wprowadził na plac gry dwóch świeżych zawodników. Młodego Bartka Bysia zmienił Adrian Szarowolec, a Piotra Borowiaka zastąpił Łukasz Dyda. I właśnie Dyda w 74 minucie doprowadził do wyrównania. Do wstrzelonej piłki w pole karne dopadł pomocnik Korony, przełożył sobie piłkę z lewej na prawą nogę i posłał piłkę w długi róg bramki miejscowych. W końcówce Artur Mac miał dwie dogodne sytuacje, lecz nie zdołał zamienić ich na gole. Mecz zakończył się wynikiem 1:1
- Szkoda straconych dwóch punktów. Na pewno chcieliśmy tu odnieś zwycięstwo, ale dobrze agresywnie zagrali piłkarze gospodarzy. Obrona zagrała bardzo wysoko, przez co nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu okazji. Czy zlekceważyliśmy rywala? Myślę, że nie. Trener przed meczem uczulał, że niewiadomo co prezentują przeciwnicy. Dodatkowo atutem Tanwi jest ich małe i nie równe boisko. Mecz był dosyć wyrównany i myślę, że remis był zasłużonym rezultatem – powiedział kierownik drużyny Korony, Kazimierz Tucki.
Tanew Majdan Stary – Korona Łaszczów 1:1 (1:0)
Bramki: Kowal (28) – Dyda (74)
Korona: Pępiak – Seń (67 A. Mac), Brytan, Chwała, K. Kuźniarski, Martyniuk, Żurawski, Stefanik, Byś (62 Szarowolec), Borowiak (62 Dyda), Późniak
Sędziował: Dariusz Kapitan
Źródło: Tygodnik Tomaszowski 33, autor/Tomasz Maliszewski